Strona główna
  2. Borawski Stanisław - Podstawy ...

2. Borawski Stanisław - Podstawy idei poznawczej stuDiów nad dziejami używania języka. Esej o diachronii, ...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Stanisław Borawski
,
Podstawy idei poznawczej studiów nad dziejami uŜywania języka. Esej o
diachronii
, w:
Rozprawy o historii języka polskiego
, pod red. S. Borawskiego, Zielona Góra 2005, s.
1361 (fragmenty).
HISTORIA JĘZYKA NARODOWEGO JAKO DZIEJE UśYWANIA JĘZYKA
A LINGWISTYKA GRAMATYCZNA
W swym dotychczasowym rozwoju polska lingwistyka diachroniczna dokonała opisu dziejów
budowy systemu językowego. Opis ten jest stale udoskonalany i uszczegółowiany, a najwaŜniejsze
dokonania ostatnich dziesięcioleci polegają na syntetycznych i monograficznych opisach stanu
systemu w poszczególnych okresachstuleciach z uwzględnieniem poziomów systemu: fonologii i
fonetyki, fleksji, słowotwórstwa, składni, leksyki. Wszystkie liczące się dzieła naukowe wyszły spod
piór autorów o bogatym dorobku i doświadczonych. (...) s. 2324.
Inaczej jest z historią języka rozumianą jako dzieje uŜywania języka. Potrzeba reorientacji
studiów historycznojęzykowych ujawniła się juŜ w momencie ukazywania się pierwszego tomu
monumentalnej
Historii języka polskiego
Zenona Klemensiewicza (scalone – 1974), bo dzieło to
wieńczyło funkcjonowanie idei poznawczej genezy polskiego języka literackiego, najwaŜniejszej dla
pokolenia wielkich historyków urodzonych przed odzyskaniem niepodległości i związanych
biografiami z określonym sposobem myślenia o narodzie i jego właściwościach, o państwie, o
społeczeństwie. Dla przedstawiania innej syntezy motywacji nie było, poniewaŜ w ramach tamtego
stylu myślenia naukowego lepszego wykładu dziejów polszczyzny przedstawić nie było moŜna.
W takim czasie powraca się zazwyczaj do pytań fundamentalnych (śmigrodzki 2003), pytań o
zadania, zakres i powinności dyscypliny naukowej. Autorowi tego rozdziału najbliŜsze było
wskazanie A. Furdala (1966) , który zalecał uczynienie obiektem naukowych dociekań dziejów
odmian językowych i przedstawił następnie własną klasyfikację odmian języka polskiego
(FurdaI1973), odmienną od klasycznych ujęć klasyfikacyjnych Z. Klemensiewicza (1953) i S.
Urbańczyka (1956). Typologię wewnętrznego zróŜnicowania języka polskiego podejmowali takŜe
A. Wilkoń (1987) i S. Grabias (1997). Pojęcia i terminy odnoszące się do funkcyjnego,
stylistycznego, socjalnego i geograficznego nacechowania polskich tekstów lub jednostek języka
zadomowiły się na dobre w pracach wszystkich niemal badaczy – są teŜ stale obecne w dydaktyce
akademickiej. Sama idea badania odmian językowych była w takim stopniu odmienna od
wcześniejszej tradycji badawczej, Ŝe fascynowała i stwarzała nowe perspektywy, choć młodemu
wówczas autorowi niniejszego szkicu nie wystarczało wtedy erudycji, by wiązać ją z jednym z
istotnych wątków szkoły wcześniejszej – to przyszło z czasem i z wieloma lekturami (Borawski
1995).
Idea studiów nad funkcjonalnym, geograficznym, stylistycznym i semantycznym
zróŜnicowaniem polszczyzny obrosła wieloma publikacjami, ujawniły się jej silne, ale teŜ
kłopotliwsze strony. Do ciekawszych nurtów badawczych, jakie rozwinęły się w związku z ideą
poznawczą studiów nad odmianami języka, naleŜą: rozwijająca się od kilku lat genologia
lingwistyczna, łącząca osiągnięcia językoznawstwa funkcjonalnego ze stylistyką i pragmatyką
(Ostaszewska 2000; 2004), oraz prace nad terytorialnym zróŜnicowaniem języka w przeszłości
(Kowalska 1986; 2002a; 2002b; Kość 1999 i inni). Wprawdzie z odmiennego nurtu, ale w sposób
niesprzeczny z ideą poznawczą A. Furdala, wywodzą się liczne prace dotyczące publicznych uŜyć
języka (Dubisz 1992; Wilkoń 2002) oraz historycznej stylistyki (Skubalanka 1984). Poza tym
nurtem lokują się i rzucają nowe światło na językową przeszłość waŜne prace słowotwórcze
(Kleszczowa 1989; 2003) oraz syntaktyczne, syntaktycznosemantyczne i frazeologiczne (Pisarkowa
1984; KrąŜyńska 20002001). Nadal aktywni badawczo są liczni uczeni kontynuujący szkoły
wielkich mistrzów okresu dyskusji o genezie literackiej polszczyzny. (...) s. 2425.
Jak wiadomo, refleksja nad językiem zaczęła się w staroŜytności od troski o prawidłowość
rytuału w obrzędach religijnych. Refleksja ta, obrastając systematycznie obserwacjami i
informacjami, dorobiła się filologicznych paradygmatów postępowania analitycznego i stała się
nauką. Uzyskała teŜ zdolność do pełnienia funkcji praktycznych: ubierania mądrości w kunsztowną i
celową wymowę, upowszechniania znajomości staroŜytnych języków, które ekspandując poza
granice etnicznych terytoriów, stawały się przejmowanymi środkami komunikatywnymi coraz to
większej wspólnoty zespalanej handlowymi interesami, potrzebami administracyjnofiskalnymi, czy
takŜe militarnymi w rozległym imperium. Gramatyka i retoryka oraz umiejętność wysławiania się
„w obu językach” (tj. łacinie i grece) stały się waŜnymi umiejętnościami, jakie powinni byli
opanować synowie znakomitych rodów i jakie stały się niezbędne wszystkim dąŜącym do kariery w
Ŝyciu publicznym, w administracji, sądownictwie, kapłaństwie czy wojskowości. Gramatyka zatem
przez długie stulecia stała się istotą myślenia o języku i patrzenia na właściwości tekstu, ona
wspomagała coraz bardziej niezbędną naukę pisma. Na przeciąg stuleci łączyła się z nią umiejętność
celowego uŜywania języka, tj. retoryka. Przez ten pryzmat przez ponad dwa tysiąclecia widziano nie
tylko funkcję mowy i pisma, ale teŜ ich piękno, bo kształcenie prowadziło do łączenia celowości z
kunsztem.
Kierowało to do abstrahowania z tekstów ich leksykalnych składników oraz prawidłowości,
jakie łączą słowa w zdania. Podstawową kategorią pojęciową gramatyki stała się forma językowa.
Tak więc wyabstrahowane cechy formalnoznaczeniowe tekstu łacińskiego (czyli obcego) stawały
się podstawowymi jednostkami obserwowanymi takŜe w tekstach rodzimych, bo języki nowoŜytne
były opisywane i nauczane na wzór łaciny. Taki właśnie gramatycznoretoryczny punkt widzenia
dominował do połowy XIX wieku, a i dziś jeszcze nie uległ zapomnieniu, skoro nauka
paradygmatów deklinacyjnych i koniugacyjnych ma znaczny udział w nauczaniu języka polskiego w
szkole. A i w pracach naukowych kryteria formalnogramatyczne nie tylko rzadkością nie są, ale
wręcz odwołanie się do nich w klasyfikacjach róŜnorodnego materiału językowego jest jednym z
najczęstszych zabiegów, bo przez swą jednoznaczność i wyrazistość daje poczucie konkretu i
twardego gruntu pod stopami.
Język wypreparowany z tekstów uzyskał status autonomicznego bytu, na który składają się
znaki o róŜnych formach oraz zbiór reguł pozwalających łączyć w zdania nacechowane znaczeniem
lub funkcją relacji wyrazy. Treścią studiów nad językiem stała się forma a następnie funkcja i treść
owych znaków oraz relacji, jakie pomiędzy nimi zachodzą. Wytworzyły się i ulegają stałym
przekształceniom całe nurty badawcze, wyspecjalizowane w opisie i objaśnianiu róŜnorodnych
aspektów języka, a poziom wyrafinowania i finezji analiz budzi respekt dla pomysłowości. Sam
język jednak niezmiennie jest traktowany jako byt samoistny i autonomiczny, jako substancja
utrwalona w słowniku i podręcznikach gramatyki, jako rzecz i to sama w sobie.
Tymczasem
język nie jest substancją, lecz wspólnotową konwencją
– i poza niewielkim
zasobem dźwięków kombinatorycznie organizowanych w moŜliwe do wyartykułowania w danym
czasie historycznym sekwencje – nie ma jakichkolwiek właściwości fizycznych. Skoro nie ma
wielkości, masy ani prędkości, to nie moŜe teŜ mieć formy. Nawet samo uŜywanie terminu
forma
w
odniesieniu do języka jest konwencją. Realnie istnieją tylko teksty, które nabierają właściwości
fizycznych, gdy są emitowane. Istnienie tej wspólnotowej konwencji umoŜliwia bezkolizyjne lub w
miarę bezkolizyjne komunikowanie się ludzkich jednostek bytujących we wspólnotach.
Przedmiotem wspólnotowych uzgodnień są treści, symbole i emocje przypisywane prymarnie
sekwencjom dźwięków, a sekundarnie ciągom znaków pisarskich.
„Gramatyczne” patrzenie na język jako na zasób wyrazów mających formy będące nośnikami
wzajemnych relacji pomiędzy nimi w zdaniu (fleksja) albo relacji pomiędzy sekwencjami dźwięków
w obrębie jednego wyrazu lub relacją pomiędzy znakiem językowym a rzeczywistością
pozajęzykową (słowotwórstwo, leksykologia) prowadziło do wyobraŜenia opozycyjnych powiązań
pomiędzy znakami językowymi i zaowocowało stworzeniem pojęcia systemu językowego.
Spojrzenie na język jako na konwencję kieruje naszą uwagę na obszary dotąd słabo rozpoznane lub
wręcz nierozpoznane i bez obawy powaŜniejszego błędu moŜna wskazać sporą liczbę zespołów
zagadnień, nad którymi poszukiwania moŜna i – zapewne – warto podjąć w nadziei, Ŝe przyszłe
badania, konstatacje i opisy dostarczą szczegółowszych wskazówek i ustalą hierarchię waŜności
problemów. Tu istotniejsze od kompletności listy zagadnień i problemów do rozwaŜenia, zbadania i
opisu jest zaproponowanie wyjściowego zespołu pojęć, wokół których moŜe się rozwinąć nowy styl
naukowego myślenia. Pojęcia wszak są najwaŜniejszym dorobkiem nauki.
Wyjściowe zespoły istotnych zagadnień układają się w następujące cztery grupy:
A. Zbiorowości ludzkie jako wspólnoty komunikatywne:
– rodzaje wspólnot komunikatywnych, mechanizmy i współczynniki ich powstawania,
przekształceń i przemieszczeń w przestrzeni i czasie;
– kształtowanie się świadomości wspólnotowej;
– ekspansja przestrzenna i funkcjonalna – terytorialny i funkcjonalny zasięg działania
wspólnoty;
– relacje i interferencje pomiędzy wspólnotami;
– środki techniczne, instytucje i organizacje wspólnotowej komunikacji.
B. Potrzeby komunikatywne oraz spontaniczne i konwencjonalne zachowania językowe:
– potrzeby komunikatywne, ich pojawianie się, przemiany na tle sposobów funkcjonowania
wspólnot komunikatywnych, ich zorganizowania i przemian;
– zachowania językowe jako sposoby realizacji zmieniających się potrzeb, ich typy i
przejawy – czynniki determinujące;
– kształtowanie się wzorów językowych działań w róŜnorodnych sytuacjach
komunikacyjnych – znaczenie autorytetu, kształtowanie się norm i kodyfikacje;
– mechanizmy kształtowania się konwencji komunikacyjnych – tendencje innowacyjne i
konwencjonalizacja zachowań językowych.
C. Środki komunikatywne wspólnot i procesy ich uzgadniania – kody i ich odmiany:
– typologia środków komunikatywnych ze względu na przejawy potrzeb komunikatywnych
poszczególnych wspólnot;
– dokumentacja komunikacji językowej wspólnot – źródła do dziejów i genologia
lingwistyczna;
– charakterystyki języka utrwalonych zachowań językowych – warstwa odmiany
ogólnonarodowej i specyficzne nacechowanie zachowań językowych wspólnot podrzędnych.
D. mechanizmy przekształceń środka komunikatywnego wspólnoty ogólnonarodowej:
– innowacje jako wyraz zmian w potrzebach komunikatywnych na tle funkcjonowania,
przekształceń składu wspólnot i kontaktów z innymi wspólnotami;
– konwencjonalizacja zachowań językowych i środka komunikatywnego jako mechanizm
stabilizacji wspólnot komunikatywnych i zwyczaju językowego – oddziaływanie wzorców
zachowań językowych, poetyki normatywne, normalizacja i kodyfikacja, kultura języka;
– publiczne zachowania językowe i komunikacja publicznomedialna – wpływ jednolitości,
tempa i intensywności komunikacji na upowszechnianie wzorów zachowań
komunikatywnych;
– znaczenie oddziaływania komunikacji prawnourzędowej i instytucjonalnej na stabilność
upowszechnianych wzorów i obyczaju językowego;
– wpływ oddziaływania nauki na środek komunikatywny wspólnoty ogólnonarodowej;
– autorytet i oddziaływanie komunikacji literackiej dla przekształceń języka wspólnoty
ogólnonarodowej i świadomości językowej – artystyczne przełamywanie stylistyk
normatywnych;
– udział oświaty i kształcenia w uzgadnianiu konwencji językowej;
– instytucje twórczości artystycznej i upowszechniania kultury jako współczynnik
oddziaływania na wspólnoty ludzi wykształconych.
Wymienione cztery zespoły zagadnień stanowią ogólnie zarysowany program badawczy, który –
o ile znajdzie akceptację – zostanie z pewnością rozwinięty i uszczegółowiony. W dalszej części
rozdziału zostaną zresztą sformułowane przykłady tematów naleŜących do tak rozumianych zadań
dyscypliny naukowej. Tu – jak to powiedziano wcześniej – chodzi przede wszystkim o
zaproponowanie zespołu pojęć sterujących myśleniem o językowej diachronii. Choć więc zamiarem
autora jest tu zaledwie ogólne zarysowanie podstaw nowej idei poznawczej, to pewna liczba uwag
uszczegółowiających wydaje się tyleŜ poŜyteczna, co niezbędna.
OGÓLNE PODSTAWY FUNKCJONOWANIA WSPÓLNOT KOMUNIKATYWNYCH
Stwierdzając, Ŝe właściwości fizyczne w języku mają wyłącznie dźwięki i ich sekwencje, a
przypisane im znaczenia, treści i funkcje są konwencją – kulturą, musimy zauwaŜyć, Ŝe naturą
wszelkich konwencji i uzgodnień jest to, Ŝe dochodzą do skutku tylko w jakiejś zbiorowości, tj. Ŝe
mają charakter społeczny. W odniesieniu do języka, czyli środka komunikatywnego
umoŜliwiającego wymianę myśli i emocji, tą zbiorowością jest wspólnota komunikatywna. Samo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lily-lou.xlx.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • audipoznan.keep.pl
  •  Linki
     : Strona pocz±tkowa
     : 2013 05 08 Pod. Arkusz, MATEMATYKA, GEOGEBRA Matematyka Rozwiazania Zadan Maturalnych, Matura Podstawowa, Rok 2013 05 08 Pod
     : 2015 matura JĘZYK NIEMIECKI poziom podstawowy TRANSKRYPCJA, NOWA MATURA 2015 arkusz + odpowiedzi, JĘZYK NIEMIECKI
     : 2015 matura JĘZYK FRANCUSKI poziom podstawowy KLUCZ, NOWA MATURA 2015 arkusz + odpowiedzi, JĘZYK FRANCUSKI
     : 2015 matura matematyka poziom podstawowy TEST, NOWA MATURA 2015 arkusz + odpowiedzi, MATEMATYKA
     : 2005-maj-Chemia - arkusz I - poziom podstawowy, Arkusze Maturalne, Chemia
     : 2007-maj-Chemia - arkusz I - poziom podstawowy, Arkusze Maturalne, Chemia
     : 2006-maj-Chemia - arkusz I - poziom podstawowy, Arkusze Maturalne, Chemia
     : 2008 chemia pp, Biologia i Chemia, Podstawowy chemia
     : 3.1. Uświadomienie kierowcom zagrożenia wypadkami na drodze i w pracy, Kierowca cieżarówki, Kwalifikacja wstępna przyśpieszona na przewóz rzeczy, Pytania do testów z KW - część podstawowa
     : 2013 Maj - rozszerzenie - kryteria oceniania, MATURA, HISTORIA SZTUKI!, ARKUSZE I ROZWIĄZANIA
     . : : .
    Copyright (c) 2008 To, co jest dla mnie dobre, a to, czego chcę, to często dwie różne rzeczy. | Designed by Elegant WPT