Strona główna
  3. D. Hume

3. D. Hume, st. socjologia ściągi notki, NIESEGREGOWANE MATERIAŁY Z SOCJOLOGII

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
-
D. Hume, Dialogi o religii naturalnej. Naturalna historia religii, przeł.
A Hochfeldowa, Warszawa 1962, rozdz. IV-V.
-
-
-
-
chodzące we wszechświecie nie umocnią nas zresztą
w tym poglądzie. Wszystkie nasze
idee
wywodzące się
ze zmysłów są, jak wiadomo, fałszywe i złudne, a przeto
niepodobna przypuścić, iżby występować miały w przy-
padku inteligencji najwyższej; ponieważ zaś idee we-
wnętrznego uczucia dodane do idej zmysłów zewnętrz-
nych stanowią całe wyposażenie ludzkiego rozumu,
wnosić stąd możemy, że w
materiale
myślowym ludzkiej
i boskiej inteligencji nie ma nic, co by było pod jakimś
względem podobne. Co się zaś tyczy
sposobu
myślenia —
to jakże możemy je ze sobą porównywać lub przypuszczać
jakieś między nimi podobieństwo? Nasza myśl jest zmienna,
niepewna, ulotna, przemijająca i złożona; gdybyśmy oko-
liczności te usunęli, unicestwilibyśmy całkowicie jej istotę,
a stosowanie nazwy «myśl» albo «rozum» byłoby w tym
wypadku nadużywaniem słów. A jeżeli wydaje się, że
zachowanie tych terminów, kiedy mowa o najwyższej
Istocie, jest rzeczą większej pobożności i szacunku (a jest
tak rzeczywiście) — to powinniśmy przynajmniej uznać,
iż ich znaczenie jest w tym wypadku całkowicie nie-
pojęte i że niedostatki naszej natury nie pozwalają nam
osiągnąć idej, które w najmniejszym choćby stopniu od-
powiadałyby niewysłowionej podniosłości boskich atry-
butów.]
CZĘŚĆ CZWARTA
Dziwne mi się wydaje, rzekł Kleantes, że ty, Demeo,
człowiek tak szczerze oddany sprawie religii, głosisz
mimo to tajemniczość i niepojętość natury bóstwa i tak
uporczywie obstajesz przy tezie, iż między nim a isto-
tami ludzkimi nie ma żadnego porównania ani podo-
bieństwa. Gotów jestem zgodzić się, że bóstwo posiada
-
-
-
-
-
-
liczne władze i
atrybuty, o których nie możemy mieć
pojęcia, ale jeżeli idee nasze we właściwych sobie gra-
nicach nie są trafne i adekwatne i jeżeli nie odpowiadają
rzeczywistej jego naturze — nie wiem doprawdy, przy
czym warto by się było w tej materii upierać. Gzy pozba-
wiona znaczenia nazwa ma tak wielką wagę? I czym wy,
mistycy, głoszący absolutną niepojętość bóstwa, różnicie
się od sceptyków lub ateistów, którzy twierdzą, że pierwsza
przyczyna wszechrzeczy jest nieznana i nie da się objąć
rozumem? Muszą to być ludzie wielce zuchwali, skoro
odrzuciwszy sprawstwo umysłu — mam na myśli umysł
podobny do ludzkiego, bo o innym nic mi nie wiadomo —
utrzymują, iż potrafią w sposób pewny wskazać jaką-
kolwiek inną konkretną, dostępną rozumowi przyczynę;
a sumienie muszą mieć zaiste bardzo wrażliwe, skoro
wzbraniają się nazwać ową uniwersalną, nieznaną przy-
czynę Bogiem czy bóstwem i obdarować ją tyloma górno-
lotnymi pochwałami i pustymi tytułami, jakich spodoba-
łoby ci się od nich zażądać.
Któż by pomyślał, odparł Demea, że Kleantes, zrówno-
ważony, filozoficznie usposobiony Kleantes, będzie pró-
bował zbijać swoich przeciwników nadając im złośliwe
przezwiska? I że na podobieństwo pospolitych współ-
czesnych bigotów i inkwizytorów ucieknie się do zniewag
i retoryki zamiast do rozumowania? Czyżby nie dostrzegał,
ze takie argumenty z łatwością dają się odwrócić i że
słowo «antropomorfista» jest równie odstręczające i po-
ciąga za sobą równie niebezpieczne następstwa, co epitet
«mistyk», którym nas zaszczycił? Naprawdę, Kłeantesie,
zastanów się, co twierdzisz, kiedy powiadasz, że bóstwo
jest podobne do umysłu i inteligencji człowieka. Czymże
jest ludzka dusza? Układem rozmaitych uzdolnień, na-
miętności, uczuć i idej, połączonych co prawda w jedno
-
-
-
-
-
-
Ja czy w jedną osobowość, ale jednak od siebie odręb-
nych. Kiedy dusza rozumuje, cząstkowe idee tego rozu-
mowania układają się w pewien kształt czy porządek,
który jednak ani przez chwilę nie utrzymuje się w tej
samej postaci, lecz ustępuje natychmiast miejsca innemu
układowi. Pojawiają się nowe mniemania, nowe namięt-
ności, nowe uczucia, nowe doznania, które bez przerwy
odmieniają obraz umysłu i wnoszą doń nieporównaną
rozmaitość i zamianę jednego przez drugie, najszybszą,
jak sobie to tylko można wyobrazić. Jakże da się to po-
godzić z doskonałą ową niezmiennością i prostotą, którą
przypisują bóstwu wszyscy prawdziwi teiści? Powiadają
oni, że w jednym i tym samym akcie widzi Bóg przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość; że jego miłość i jego nienawiść,
jego miłosierdzie i jego sprawiedliwość stanowią jedną
pojedynczą czynność; że jest cały w każdym punkcie
przestrzeni i wszystek w każdym momencie trwania. Nie
zna ani następstwa stanów, ani zmiany, ani przybytku,
ani ubytku. To, czym jest, nie zawiera w sobie ani cienia
zróżnicowania czy rozmaitości. A czym jest w tej chwili,
tym zawsze był i zawsze będzie, niedostępny nowym
sądom, nowym uczuciom czy czynnościom. Trwa nie-
ruchomy w jednym i tym samym, prostym i doskonałym
stanie, i nigdy nie da się zasadnie powiedzieć, iż ten oto
jego akt różni się od innego -lub że ten oto jego sąd czy
idea powstały niedawno i ustąpią z kolei miejsca innemu
jakiemuś sądowi czy innej idei.
Zgodzę się z chęcią, rzekł Kleantes, że ci, co głoszą
doskonałą prostotę najwyższej Istoty w takim zakresie,
jak to nam wyłożyłeś — to całkowici
mistycy
i obwinie
ich można o te wszystkie konsekwencje, które wyprowa-
dziłem z ich stanowiska. Jednym słowem — to ateiści,
choć o tym nie wiedzą. Bo choćbyśmy nawet przyznali,
-
-
-
-
-
-
iż bóstwo posiada atrybuty niedostępne naszemu pojmo-
waniu, nigdy wszakże nie wolno nam przypisywać mu
atrybutów, które absolutnie nie dają się pogodzić z ro-
zumną naturą, stanowiącą jego istotną właściwość. Umysł,
którego akty, uczucia i idee nie różnią się od siebie i nie
następują jedne po drugich, umysł całkowicie prosty i cał-
kowicie niezmienny — to umysł bez myśli, bez rozumu,
bez woli, bez uczucia, bez miłości i bez nienawiści, jednym
słowem, to w ogóle nie umysł. Jest nadużywaniem słów
nadawać mu tę nazwę; równie dobrze można by mówić
o ograniczonej rozciągłości bez kształtu lub o liczbie bez
wartości.
Zastanów się, proszę, kogo teraz gromisz — rzekł Filon.
Zaszczycasz mianem ateistów wszystkich, prawie rzetel-
nych, ortodoksyjnych teologów, którzy w tej materii się
wypowiadali, i wedle twego szacunku okaże się w końcu,
że ty sam jesteś jedynym prawdziwym teistą świata.
Jeżeli jednak ateistami są i bałwochwalcy (co jest, moim
zdaniem, twierdzeniem słusznym), i chrześcijańscy teolo-
gowie — to cóż stanie się z tyle wysławianym argumentem
wyprowadzanym z powszechnej zgody ludzkości?
Ponieważ jednak wiem, że nazwiska i autorytety nie
mają nad tobą wielkiej władzy, spróbuję nieco dobitniej
okazać ci złe strony owego wyznawanego przez ciebie
antropomorfizmu i wykażę, że nie ma podstaw przy-
puszczać, iżby w umyśle Boga kształtował się plan świata
złożony z odrębnych i odpowiednio ułożonych idej na
wzór tego, jak architekt układa w głowie plan domu,
który zamierza wykonać.
Przyznam, że niełatwo jest dojrzeć, co zyskuje się
dzięki temu przypuszczeniu, czy to sądząc o sprawie
wedle
rozumu
czy wedle
doświadczenia,
W obu wypadkach
zmuszeni jesteśmy sięgnąć wyżej, ażeby odnaleźć przy-
-
-
-
-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lily-lou.xlx.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marekfurjan.xlx.pl
  •  Linki
     : Strona pocz±tkowa
     : 3. rany, ratownictwo medyczne, Ratownictwo Medyczne - materiały
     : 3. Farmakodynamika, medycyna zabrze SUM lekarski, FARMAKOLOGIA - PRZYDATNE MATERIAŁY, Farmakokinetyka i farmakodynamika opracowanie
     : 2005 styczeń OKE Poznań KLUCZ, maturki, MATURA MATERIAŁY, MATURKI Z KLUCZAMI OKE
     : 2008 marzec OKE Jaworzno KLUCZ, maturki, MATURA MATERIAŁY, MATURKI Z KLUCZAMI OKE
     : 2004 745i Owner's Manual, Auto warsztat, Materiały szkoleniowe, BMW, Owner's Manual
     : 2008 architektura arytmetyka kolokwium(1), Politechnika Wrocławska - Materiały, architektura komputerow 1, kolokwia egzaminy
     : 2004 XII OKE Krk KLUCZ, maturki, MATURA MATERIAŁY, MATURKI Z KLUCZAMI OKE
     : 2006 760Li Owner's Manual, Auto warsztat, Materiały szkoleniowe, BMW, Owner's Manual
     : 2006 760i Owner's Manual, Auto warsztat, Materiały szkoleniowe, BMW, Owner's Manual
     : 2005 X5 3.0i Owner's Manual, Auto warsztat, Materiały szkoleniowe, BMW, Owner's Manual
     . : : .
    Copyright (c) 2008 To, co jest dla mnie dobre, a to, czego chcę, to często dwie różne rzeczy. | Designed by Elegant WPT